Porady dla rodziców- logopedy
Logopeda radzi:
13. Gotowość szkolna
Drodzy Rodzice!
Niedługo Wasze dzieci rozpoczną naukę w szkole. Na pewno chcecie zapewnić im jak
najlepszy start.
Wasze dzieci przez cały okres nauki w przedszkolu zdobyły wiele nowych umiejętności.
O wielu z nich możecie nawet nie wiedzieć, bo dla dziecka były to po prostu zwykłe zajęcia
w przedszkolu, o których Wam nie wspominały.
Warto poświęcić trochę czasu i umówić się z wychowawcami dziecka, by porozmawiać
o stopniu jego przygotowania do nauki w szkole. Nauczyciel, korzystając ze swej wiedzy
i doświadczenia, zapisując swe spostrzeżenia w wybranych narzędziach diagnostycznych, będzie
w stanie powiedzieć Wam o tym najwięcej.
Zapytajcie, czy działania dziecka w jakiejś sferze jego rozwoju można dodatkowo
wesprzeć. Może potrzebna będzie konsultacja z psychologiem, logopedą lub innymi
specjalistami, a może warto szczególnie rozwijać jakieś talenty i zainteresowania dziecka?
Dwa miesiące wakacji to czas, w którym dziecko rośnie, dojrzewa, nabiera nowych
doświadczeń w kontaktach z innymi ludźmi. Zwróćcie uwagę na to, czy Wasze dziecko jest
skuteczne w swoich wypowiedziach: czy potrafi poprosić o pomoc, czy umie nawiązać
rozmowę z innymi dziećmi na placu zabaw. Nawet nieśmiałe dziecko może samodzielnie
zrobić zakupy w sklepie osiedlowym (pod czujnym okiem osoby dorosłej).
Dziecko, które potrafi skutecznie komunikować się językowo, może wejść trochę
odważniej w nową sytuację, jaką jest szkoła. Zatroszczcie się o to, by mówiło poprawnie
(prawidłowa wymowa wszystkich głosek, odpowiednio głośno, dobra dykcja), ponieważ to,
jak dziecko mówi, przekłada się często na to, jak pisze.
Czytajcie wspólnie bajki, książki, artykuły. Oprócz samej techniki czytania ważne jest
dobre rozumienie przeczytanego tekstu. Głośne czytanie przez dorosłego daje dziecku czas
na skupienie się na tym, co usłyszało.
Anna Lewandowska
logopeda12. Przyczyna i skutek
Drodzy Rodzice!
Wasze dzieci prawdopodobnie nie czytają jeszcze samodzielnie książek. Nie są też w stanie
żadnej napisać. Chyba że myślimy o komiksach. Z mojego doświadczenia zawodowego wynika,
że nawet czterolatki potrafią „przeczytać” komiks! Nazywamy bohaterów (jeśli znamy imiona,
które wymyślił autor, możemy się nimi posługiwać) i opowiadamy o ich przygodach.
Nie jest ważne, by historie opowiadane przez dzieci były podobne do tych w książce, nie
przywiązujmy się do tego, co napisał autor. W tym zadaniu chodzi o to, by przedszkolaki
miały możliwość przedstawienia ciągu kolejnych wydarzeń. Zachęcajmy je, by przedstawiały
nam wydarzenia chronologicznie, pytajmy, co z czego wynika. Choć historia będzie
wymyślona, to przedstawione zależności przyczynowo-skutkowe i następstwo czasowe
wydarzeń pozostaną prawidłowe.
Kiedy spotykam w szatni rodziców odbierających swe dzieci z przedszkola, najczęściej
słyszę pytanie: co było na obiad? O wiele ciekawszym (i pożyteczniejszym z punktu widzenia
rozwoju mowy) byłoby pytanie: jak ci minął dzień? Przy czym dopytujemy o chronologię
zdarzeń. Znając ramowy rozkład dnia, jesteśmy w stanie dodatkowymi pytaniami wspomóc
naszego rozmówcę w przypominaniu sobie, co się wydarzyło w przedszkolu. A że jest to
środowisko, w którym ciągle coś się dzieje, nietrudno będzie znaleźć sytuacje, w których
można opowiedzieć, co było najpierw, co później, co z czego wynikło, jakie wydarzenie
spowodowało inne.
Takie opowiadanie nie tylko zacieśnia relacje, sprawia, że dziecko czuje, że jego sprawy są
ważne, lecz także wpływa na rozwój komunikacji werbalnej i logiczne myślenie.
Anna Lewandowska
logopeda11. Wrażliwość fonologiczna
Drodzy Rodzice!
Czy zdarzyło Wam się kiedyś rymować ot tak, bez powodu? Znacie na pewno powiedzenia
typu: „człowiek nawet nie czuje, jak rymuje”. Taka niemalże codzienna sytuacja może
sprzyjać Waszym dzieciom w nauce czytania i pisania.
• Zwróćcie im uwagę na rymujące się słowa w czytanych tekstach, piosenkach. Zachęcajcie
do tworzenia własnych rymów. Specjalnie ułożona rymowanka może sprawić radość babci,
cioci czy dziadkowi w dniu ich święta.
• Bawcie się w tworzenie ciągów wyrazów. Podzielcie podany wyraz na sylaby i niech ostatnia
jego sylaba będzie początkiem nowego słowa. Np. kanaPA - PAtelnia, masŁO - ŁOpata.
• Trochę trudniejszym będzie to zadanie, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnią głoskę wyrazu
i od niej zaczniemy tworzyć słowo następne: koC - Cukier; mlekO - Okno; paS - Smok itd.
• Może pamiętacie z dzieciństwa zabawę w powtarzanie słów, aż usłyszy się inne,
np. pralka - kapral; rano - nora; sztaba - baszta. Takie ćwiczenia to nie tylko dobra
(choć początkowo trudna!) zabawa dla wszystkich, ale też okazja do uwrażliwiania słuchu
dziecka na brzmienie wyrazów. Nie jest łatwo uwolnić się od brzmienia słowa podanego
jako podstawowe (np. szelka) i usłyszeć nowe (kaszel).
• Zapytajcie nauczyciela, na jakim etapie ćwiczeń językowych są aktualnie Wasze dzieci,
poproście o propozycje ćwiczeń, dzięki którym będziecie mogli je wspierać.
Wszystkie tego typu ćwiczenia ułatwiają dziecku naukę czytania i pisania. Umiejętność
skupiania się na tym, co dziecko słyszy, może być też bardzo pomocna w nauce języków
obcych.
Anna Lewandowska
logopeda10. Zabawa głoskami
Drodzy Rodzice!
Wasze dzieci znają już wiele głosek i liter. Różnica między nimi jest następująca: głoski
wymawiamy i słyszymy, litery czytamy oraz zapisujemy.
Jeśli Wasze dziecko jest gotowe do czytania i z radością sięga po książki, można wróżyć
mu dobry start w szkole. Warto zachęcać je do czytania, najlepiej poprzez własny przykład
oraz poprzez stworzenie swoistego rytuału wspólnego czytania.
Zwracajcie uwagę na to, że inaczej głoskujemy, a inaczej literujemy. Czy różnica jest
istotna? Jeśli przegłoskujemy dziecku „m-a-m-a”, jest w stanie usłyszeć słowo „mama”.
Co powstanie z przeliterowania: „em-a-em-a”. Spotkałam się z zabawkami edukacyjnymi
reklamowanymi jako te, które pomagają dzieciom wkroczyć w świat czytania i pisania.
Jednak ich twórcy pomylili głoskowanie z literowaniem, przez co produkt nie spełnia
oczekiwań kupujących.
Do pisania liter przygotujecie dzieci, zapraszając je do rysowania szlaczków
literopodobnych a później liter.
Zachęcam do zabaw w głoskowanie, które wspomogą przedszkolaki w nauce czytania:
• Sporządźcie wspólnie „przepis na zupę”, której składnikami będą przedmioty zawierające
wybraną głoskę na początku, w środku albo na końcu wyrazów (np. sweter, pasta, nos).
Nie ma znaczenia, czy wymyślamy rzeczy jadalne, czy też nie. Ważne, by występowała dana
głoska.
• Przeczytajcie dziecku listę zakupów, dzieląc wyrazy na głoski (np. „m-a-s-ł-o”, „p-r-o-sz-e-k”,
„m-l-e-k-o”); poproście, by podało nazwę produktu.
W języku polskim na końcu wyrazów nie występują głoski dźwięczne, dlatego właśnie
prawidłowo wymawiamy – wbrew zapisowi – [chlep] a nie „chleb”, [jesz] a nie „jeż”,
[mjut] a nie „miód” itd. Trzeba o tym pamiętać przy zabawach z głoskowaniem.
Anna Lewandowska
logopeda
9. Mów ładnie!
Drodzy Rodzice!
Wasze dzieci poznały w przedszkolu wiele wierszyków i piosenek. Prawdopodobnie dzielą
się nimi z Wami na bieżąco. Niektóre dzieci nie mają takiej potrzeby, sprawiają wrażenie,
jakby śpiew i recytacja nie były dla nich przyjemnością.
Takie umiejętności przydają się jednak w niektórych sytuacjach: każdą babcię ucieszy
piosenka w wykonaniu jej wnuczki, a dziadek będzie bił brawo po występie wnuka – nawet
jeśli nie do końca zrozumieją treść przekazu.
Zdarza się, że niektóre przedszkolaki sprawiają wrażenie, jakby były aktorami. Wychodząc
na przedszkolną scenę, biorą odpowiednio głęboki wdech i recytują swoje teksty z dbałością
o realizację każdej głoski, odpowiednio głośno (bądź trochę zbyt głośno), podkreślają
akcentami i intonacją ważne punkty wypowiedzi.
Można poćwiczyć prawidłową wymowę, prawidłowy przekaz tekstu podczas zabaw w domu:
– pobawcie się w aktorów,
– zadzwońcie np. do babci, niech przedszkolak opowie jej o wydarzeniach w przedszkolu,
zwracając uwagę na wyraźną wymowę i tempo wypowiedzi,
– pobawcie się w studio nagrań, zarejestrujcie Wasze wypowiedzi, a później sprawdźcie, kto
mówił ładniej, wyraźniej.
Kiedy mówimy spokojnie, wystarczająco głośno, odpowiednio regulując oddech, sprawiamy
dobre wrażenie na odbiorcach. Dajmy dzieciom dobry przykład, zadbajmy, by nasze wypowiedzi
były wzorem do naśladowania. Przykładowymi tekstami do ćwiczeń mogą być wymyślone przez
nas opowiadania, wiersze dla dzieci albo… zestawy ćwiczeń zaproponowane przez logopedę, jeśli
dziecko nie zakończyło jeszcze pracy nad ładną wymową głosek.
Anna Lewandowska
logopeda8. Usprawnianie narządów artykulacyjnych
Drodzy Rodzice!
Sześcioletnie dziecko powinno opanować wymowę wszystkich głosek języka polskiego. Dzięki temu będzie mu łatwiej osiągnąć sukces w nauce czytania i pisania. Być może Wasze dziecko już to potrafi, a może jeszcze korzystacie ze wsparcia logopedy. Niezależnie od tego możecie podczas codziennych czynności usprawniać narządy artykulacyjne dziecka, co przyczyni się do zwiększenia jego możliwości prawidłowego wymawiania głosek.
Bardzo dobrym sposobem na usprawnianie buzi jest jedzenie. Spożywane pokarmy o różnej konsystencji (także twarde, np. skórki od chleba czy mięso) są świetną okazją do ćwiczeń artykulatorów. Podawanie dzieciom papkowatych posiłków i brak takich, które mogą odgryźć i żuć przed połknięciem, to strata nawet kilkudziesięciu okazji do ćwiczeń dziennie. Picie napojów ze szklanki na zmianę z piciem przez słomki (o różnych średnicach) to doskonały trening warg i podniebienia. Tak samo jak zjadanie np. ryżu prażonego wargami wprost z talerzyka albo odbijanie posmarowanych szminką czy czekoladą ust np. na laurce dla ukochanej babci.
Możecie naśladować za pomocą języka i warg różne zwierzęta:
– parskać jak koń albo naśladować stukot jego kopyt;
– symulować żucie trawy przez kozę, krowę;
– stukać zębami jak królik zjadający marchewkę;
– układać wargi w pyszczek rybki;
– naśladować ruchy kocich języków przy wypijaniu mleka z miseczki.
Do tego typu działań nie trzeba aranżować specjalnej sytuacji. Możecie poćwiczyć przy okazji kąpieli lub mycia zębów, korzystając z lusterka w zasięgu wzroku. Urozmaicajcie gry planszowe o zadania będące wyzwaniami dla języka. Wspólny spacer to dobra okazja do puszczania baniek mydlanych albo zabawy dmuchawcami.
Anna Lewandowska
logopeda
6. Mów ładnie!
Drodzy Rodzice!
Wasze dzieci poznały w przedszkolu wiele wierszyków i piosenek. Prawdopodobnie dzielą się nimi z Wami na bieżąco. Niektóre dzieci nie mają takiej potrzeby, sprawiają wrażenie, jakby śpiew i recytacja nie były dla nich przyjemnością.
Takie umiejętności przydają się jednak w niektórych sytuacjach: każdą babcię ucieszy piosenka w wykonaniu jej wnuczki, a dziadek będzie bił brawo po występie wnuka – nawet jeśli nie do końca zrozumieją treść przekazu.
Zdarza się, że niektóre przedszkolaki sprawiają wrażenie, jakby były aktorami. Wychodząc na przedszkolną scenę, biorą odpowiednio głęboki wdech i recytują swoje teksty z dbałością o realizację każdej głoski, odpowiednio głośno (bądź trochę zbyt głośno), podkreślają akcentami i intonacją ważne punkty wypowiedzi.
Można poćwiczyć prawidłową wymowę, prawidłowy przekaz tekstu podczas zabaw w domu:
– pobawcie się w aktorów,
– zadzwońcie np. do babci, niech przedszkolak opowie jej o wydarzeniach w przedszkolu, zwracając uwagę na wyraźną wymowę i tempo wypowiedzi,
– pobawcie się w studio nagrań, zarejestrujcie Wasze wypowiedzi, a później sprawdźcie, kto mówił ładniej, wyraźniej.
Kiedy mówimy spokojnie, wystarczająco głośno, odpowiednio regulując oddech, sprawiamy dobre wrażenie na odbiorcach. Dajmy dzieciom dobry przykład, zadbajmy, by nasze wypowiedzi były wzorem do naśladowania. Przykładowymi tekstami do ćwiczeń mogą być wymyślone przez nas opowiadania, wiersze dla dzieci albo… zestawy ćwiczeń zaproponowane przez logopedę, jeśli dziecko nie zakończyło jeszcze pracy nad ładną wymową głosek.
Anna Lewandowska
logopeda
6. Słuch fonematyczny
Drodzy Rodzice!
Wasze dziecko od najmłodszych lat jest otaczane różnymi bodźcami akustycznymi –
dźwiękami płynącymi z otoczenia. Są to dźwięki, których źródło znajduje się w domu, w
przedszkolu czy na ulicy. Niektóre są głośne, wyraźne, w inne trzeba się uważnie wsłuchać.
Na niektóre reagujemy od razu, do innych musimy się przyzwyczaić, zauważyć, że one
występują.
Może się zdarzyć, że mimo dobrze funkcjonującego słuchu fizycznego (braku
jakichkolwiek zaburzeń stwierdzonych w badaniach przez laryngologa czy audiologa) dziecko
z trudem przyswaja i rozwija mowę. Musi włożyć więcej wysiłku, by zapamiętać np.
rymowankę. Trudniej mu zapamiętać, kiedy ma wymawiać głoskę „sz”, a kiedy głoskę „s”
albo myli je obie z głoską „ś”. Nie umie podzielić wyrazów na sylaby, a sylab na głoski.
Z trudem uczy się słów w języku obcym. Przyczyną mogą być zaburzenia słuchu
fonematycznego, który umożliwia nam różnicowanie dźwięków mowy. Pozwala odróżnić od
siebie podobnie brzmiące wyrazy o różnym znaczeniu (np. noże – nosze). Daje możliwość
uporządkowania słuchowego słów w zakresie ilości i kolejności głosek czy wyrazów. Dobrze
rozwinięty słuch fonematyczny wpływa korzystnie na opanowanie umiejętności czytania i
pisania.
Warto zachęcać dziecko do zabaw, których celem jest koncentrowanie się na
dźwiękach, np.:
● znajdźcie w domu przedmioty, które wydają jakiś dźwięk (instrumenty muzyczne, garnki,
klocki), nazywajcie źródło dźwięku (bez kontroli wzroku, chowamy przedmiot, na którym
gramy),
● śpiewajcie znane piosenki wysokim lub niskim (cienkim lub grubym) głosem,
● recytujcie wierszyki (wyliczanki) – głośno lub cicho,
● szukajcie słów zaczynających się taką samą głoską.5. Sprawna buzia
Drodzy Rodzice!
To już ostatni rok przygody Waszego dziecka w przedszkolu. Na pewno zauważyliście
nie tylko to, że urosło, ale też, że nabyło wiele nowych umiejętności, że umie poprawnie
wypowiedzieć to, co chce przekazać. Dziecko 6-letnie powinno prawidłowo wymawiać
wszystkie głoski języka polskiego, również te najtrudniejsze. Może się zdarzyć, że
w rozmowach (szczególnie nacechowanych silnymi emocjami) będzie jeszcze myliło głoski,
trudne zastąpi łatwiejszymi. Będzie się skupiało bardziej na tym, co chce powiedzieć, niż na
tym, jak to powie.
Jeśli cokolwiek w jego wymowie Was martwi, skonsultujcie się z logopedą. Jeśli
Wasze dziecko uczęszcza na zajęcia logopedyczne, pamiętajcie, żeby wypełniać zalecenia
specjalisty i ćwiczyć z dzieckiem w domu według jego wskazówek. Cotygodniowe zajęcia
logopedyczne można porównać do recepty wystawianej przez lekarza, a regularne ćwiczenia
z dzieckiem – do podawania mu zapisanych leków.
Jeżeli mimo rzetelnej i regularnej pracy z dzieckiem w domu nie zauważacie
znaczących efektów terapii, warto włączyć do pracy nad poprawną wymową innych
specjalistów. Upewnijcie się, że Wasze dziecko słyszy prawidłowo. Standardowe badania,
zalecone przez laryngologa lub audiologa, pomogą wykluczyć nieprawidłowości słuchu bądź
szybko zadziałać w przypadku problemów. Psycholog pomoże określić możliwości poznawcze
dziecka. Wskaże, które obszary jego rozwoju trzeba wspierać dodatkowymi działaniami,
pomoże znaleźć dalsze ścieżki działania w przypadku stwierdzonych zaburzeń.
U dzieci w wieku przedszkolnym można też zaobserwować pewne symptomy ryzyka
dysleksji. Im szybciej podejmie się odpowiednie działania, tym większa szansa uniknięcia
takich trudności w szkole.
4. Rozwój słownictwa
Drodzy Rodzice!
Bardzo dobrym sposobem na wzbogacenie słownictwa Waszego dziecka jest np. zabawa w zadawanie zagadek. Na pytanie dziecka: Dokąd idziemy? – użyjcie podpowiedzi charakteryzującej to miejsce, osoby, które można tam spotkać, aktywności odpowiedniej dla tego miejsca.
Świetną zabawą może okazać się zamiana ról: może poprzez zagadki dowiecie się, co ma ochotę zjeść Wasze dziecko albo na jaki prezent urodzinowy liczy. Na początku może być trudno. Dzieci mają tendencję do zbyt szybkiego podawania odpowiedzi – wiedzą, o co chodzi, więc trudno im pojąć, że ktoś może nie wiedzieć, co mają na myśli. Ale trening czyni mistrza! Zagadki to zabawa rozwijająca nie tylko słownictwo, ale i myślenie, które jest z nim nierozerwalnie związane.
Spróbujcie znaleźć „rodziny dla słów”. Załóżmy, że słowem-kluczem będzie „król”. Poproście dziecko o narysowanie go po środku kartki (albo naklejcie obrazek). Wymyślcie jak najwięcej wyrazów, które kojarzą Wam się z królem: gdzie mieszka, jak się nazywają członkowie jego rodziny, jakie ma atrybuty, czym się zajmuje itp.
Jeśli będziecie szukać „rodziny słów” dla sklepu spożywczego, znajdźcie określenia nie tylko dla znajdującego się tam asortymentu, ale i dla wyposażenia sklepu, ludzi, dla których powstał itp.
Może Wasz przedszkolak interesuje się kosmosem, a może lubi sport – dzięki takiej zabawie możemy się zorientować, jak duży jest zasób jego słów, i przemycić nowe, których może jeszcze nie zna. Jest to też świetna okazja, by zachęcić go do poszerzania zainteresowań.
Anna Lewandowska
Logopeda3. Słyszenie i słuchanie
Drodzy Rodzice!
Czy zdarzyło się Wam kiedyś myśleć o swoim dziecku, że jest „niegrzeczne”, bo nie słucha Waszych poleceń, błędnie interpretuje Wasze pytania, musicie powtarzać wielokrotnie polecenia, myśli o „niebieskich migdałach”? Może słyszeliście od nauczycieli, że „kręci się, wierci, a potem nie wie, jak wykonać zadanie”? Zdarzają się też czasem sugestie, że dziecko jest posłuszne jedynie mamie albo jedynie tacie, a nic nie robi sobie z uwag drugiego rodzica. W moich rozmowach z rodzicami dość często pada stwierdzenie: dziecko słyszy dobrze, ale tylko to, co chce usłyszeć…
Zanim zaczniemy doszukiwać się złych cech u swojej pociechy, skonsultujmy się ze specjalistą – laryngologiem lub audiologiem. Sprawdźmy stan jego słuchu. Nawracające infekcje, częste zapalenie uszu mogą spowodować ubytki słuchu. Płyn w drogach słuchowych w pewnym stopniu odcina od niektórych dźwięków z otoczenia (wyobraźmy sobie rozmowę z drugą osobą z uszami zanurzonymi w wannie pełnej wody). Zdarza się, że dziecko dobrze odbiera dźwięki wyższe (głos mamy), a niższe są dla niego mniej osiągalne (głos taty), albo odwrotnie.
Warto przeprowadzić prosty test: mówcie do dziecka, kierujcie jakieś pytania albo zaproponujcie coś miłego głosem o normalnym natężeniu, ale stojąc do niego plecami. Mówiąc w ten sposób, odbieramy możliwość czytania z ust, czym dzieci kompensują sobie słabsze słyszenie mowy. W każdym przypadku, gdy zauważymy albo dowiemy się od innych, że ze słuchem dziecka dzieje się coś niedobrego, należy niezwłocznie zacząć działać: konsultować, diagnozować, leczyć.
Dobry słuch jest niezwykle istotny dla prawidłowego rozwoju mowy, dla nabywania umiejętności czytania i pisania, dzięki niemu zapamiętujemy rymowanki oraz reguły ortograficzne. A przede wszystkim skutecznie komunikujemy się ze światem.
Anna Lewandowska
Logopeda
2. Wyrazistość wypowiedzi (samogłoski)
Drodzy Rodzice!
Być może dziadkowie, sąsiedzi, osoby, które na co dzień nie przebywają z Waszym dzieckiem, mówiły Wam, że jego wypowiedzi są dla nich niewyraźnie, niezrozumiałe. Komunikację może utrudniać nie tylko nieznajomość kontekstu wypowiedzi, ale także zbyt duże tempo wypowiedzi albo wady wymowy. Wpływając na poprawienie sposobu realizacji samogłosek przez dziecko, możemy zwiększyć wyrazistość jego wypowiedzi, dzięki czemu nie będzie miało trudności z osobistym przekazaniem dziadkom sugestii co do urodzinowego prezentu albo dokonaniem samodzielnego zakupu w sklepie osiedlowym.
Zaproponujcie dziecku zabawy:
● w przybyszów z dalekiej Samogłoskolandii – dziecko odgaduje nazwę przedmiotu znajdującego się w zasięgu wzroku, którą dorosły podaje, wymawiając z przesadną dokładnością wyłącznie samogłoski;
● „Jedzie pociąg, wiezie towar na literę…” – pierwsza osoba wybiera początkową literę nazw towarów, które będą wypowiadane kolejno przez uczestników zabawy. Należy zwracać uwagę na poprawną artykulację samogłosek i starać się, aby nazwy towarów w pociągu się nie powtarzały. Niewątpliwą zaletą tych zabaw jest to, że możecie z nich korzystać w kuchni, w sklepie, w czasie jazdy do przedszkola, słowem – wszędzie.
Anna Lewandowska
Logopeda
1. Prawidłowe oddychanie
Drodzy Rodzice!
Obserwujcie sposób oddychania Waszych dzieci podczas snu, oglądania telewizji, słuchania bajek czy innych czynności, które nie wymagają mówienia. Powinny wdychać powietrze nosem (do płuc dostaje się wtedy oczyszczone i ogrzane powietrze) i tą samą drogą je wypuszczać. Wiele dzieci w wieku przedszkolnym oddycha przez usta, przez co wciąga w drogi oddechowe powietrze pełne różnych pyłków, alergenów, co sprzyja niekończącym się infekcjom kataralnym.
Zachęcajcie swoje dzieci do oddychania przez nos. Bawcie się i ćwiczcie prawidłowy oddech, z krótką fazą wdechu i dłuższą – według potrzeb – fazą wydechu, na przykład tak:
● huśtanie maskotki – dziecko leży na plecach, na brzuchu kładziemy mu książkę, a na niej sadzamy maskotkę; przy wdechu (nosem) brzuch się uwypukla („gruby brzuch”), przy wydechu – brzuch opada („chudy brzuch”);
● dmuchanie baniek mydlanych – wdech nosem, wydmuchnięcie powietrza przez rurkę tak, by bańka dzięki precyzji i sile wydechu nie upadła na ziemię;
● wprawianie w ruch wiatraczków (kolorowych, różnej wielkości) – odpowiednie gospodarowanie wydychanym powietrzem, w zależności od rozmiaru wiatraczka, równe i powolne dmuchanie, żeby wiatraczek „tańczył” jak najdłużej.
Dbajcie, by nosy dzieci były czyste, drożne, nauczcie prawidłowego wydmuchiwania zalegającej wydzieliny. Jakiekolwiek wątpliwości związane z anatomią migdałów podniebiennych konsultujcie z laryngologiem. Ich przerost może prowadzić nie tylko do nieprawidłowego oddychania, ale i problemów ze słuchem.
Anna Lewandowska
Logopeda